poniedziałek, 11 listopada 2013

Przyjaciele. ♥

Kira. 
Przyjaźnimy się odkąd pamiętam. 
Jako małe dzieci się nienawidziłyśmy. 
Kolegowałyśmy się już w 2 klasie podstawówki. 
W 3 już się przyjaźniłyśmy. 
Teraz jesteśmy siostrami. 
Przeżyłam z nią niezapomniane chwile. <3
Bardzo mi pomagała, zawsze o wszystkim jej mówiłam. Kiedyś bardzo dużo rozmawiałyśmy i często się spotykałyśmy. Teraz można powiedzieć, że coś się spieprzyło. 
Nie wyobrażam sobie życia bez niej. 
Była przy mnie w najgorszych momentach, nie odwróciła się ode mnie nigdy, zawsze, chociaż tego nie pokazywała, troszczyła się o mnie. 
Jest moim wielkim skarbem. 

Jusia. 

Hmm.. Przyjaźnimy się od 25 stycznia. 
29 stycznia zobaczyłam, że na prawdę jej na mnie zależy i mi na niej też. 
Była ze mną w bardzo ciężkim dla mnie dniu. 
Pisałyśmy codziennie do siebie. 
Po kilka godzin siedziałam na gy gy i opowiadałam jej wszystko. 
Któregoś dnia napisała mi, że będzie mówić na mnie Ina od Sensaina, co po japońsku znaczy delikatna. <3
Nie wiem co w tym było takiego, ale łzy napłynęły mi do oczu. 
Kocham ją, jej śliczne włosy, oczy, głos, całą tą małą istotkę. ♥ 

Ann. 

Ona to ma ze mną przesrane. XD 
Przyjaźnimy się od kilku lat. 
Jesteśmy zupełnie inne. 
Była przy mnie, ja przy niej, wspieramy się zawsze. 
No.. Kiedy ona zaczyna marudzić ja staram się zmienić temat. XD 
Jesteśmy bardzo zżyte, ale czasami mamy siebie dość. 
Nie chce jeździć ze mną na wycieczki do Wrocka, bo 30 stycznia jak jechałyśmy to ryczałam przez całą drogę na jej ramieniu. XD 
Chcę, żeby była szczęśliwa zawsze. 
Nonononon.. Kocham tego małego grubasa. :3

Wer. 

Uuuu.. Nasza przyjaźń to jeden wielki przypał. XD 
Zawsze pijemy razem, ja wciągnęłam ją w palenie. XD 
Śpimy razem w namiocie, mamy wspólne przypały. XD 
Poznałyśmy się jak miałam 6 lat. 
Pamiętam ten dzień. 
Siedziałam na placu zabaw z mamą i Wer wtedy przyszła. 
Pomyliłam ją z moją koleżanką Martą. XD 
I tym imieniem ją zawołałam, ale jak do niej podeszłam to takie WTF?!?! Przecież to nie ona. XD 
No i się zaczęła wspólna wieloletnia przygoda. XD 
Miałyśmy dużo spin. 
U mnie w domu. Werka przyszła do mnie, podkreślmy, że kilka dni wcześniej dała mi taką metalową puszeczkę z Pokemonów. 
Bawiłyśmy się, wszystko spoko, a nagle ona z tekstem, że mam jej to oddać.
Rozpoczęła się wojna. XD 
Usiadłam na niej i zaczęłam ją napieprzać, trzymałam jej włosy, a raczej je ciągnęłam. XD 
Obie płakałyśmy, chociaż mi się nic nie działo. XD 
No, hahaha, wspaniałe wspomnienia. >_< 
jej dom jest moim domem i na odwrót, nawet mój pies ma na nią wyjebane jak wchodzi do nas. XD 
Czeka nas wiele, wieeele wspólnych chwil i jeszcze więcej przypałów. XD 

Nika. 

Znamy się od zerówki, przyjaźnimy od.. kilku lat. :3 
Byłyśmy razem na zielonej szkole, która bardzo nas do siebie zbliżyła. 
Kocham ją jak członka rodziny. 
Jej rodzina jest moją, ale nie na odwrót. 
Moja jej nie akceptuje. 
Nie obchodzi mnie to. 
Stawiam na przyjaźń wszystko. 
Teraz odbudowujemy to, co nas łączyło kilka miesięcy temu. 
Nie chcę jej stracić. 
Czytałam jej pamiętnik i wiem jak ważna dla niej jestem.. 
Najlepsza przyjaciółka ze mnie nie była przez ostatnie miesiące, ale obiecałam sobie, że to zmienię. 
Dla nas. <3 

Ola. 

Moja mała Olaa. <3 
kncxujs.. Nie wiem co mam napisać. XD 
Przyjaźnimy się od około roku. 
Wredota wyjechała do Niemiec. ;C 
Ale przyjeżdża. XD 
I zawsze mnie odwiedza i mówi mi, że mnie kocha i moja mama wciska jej żarcie. XD 
Ma mi prezent przywieźć. x3
Nie mogę się doczekać, jeszcze tylko kila miesięcy. <3

Mateusz. 

No to ten, no.. XD
15 września obchodziliśmy rocznicę. XD 
Nasza przyjaźń jest dość skomplikowana. XD 
Dość bardzo. 
Zdradzę wam, tak w tajemnicy, chociaż większość już to wie, że Mateusz chyba ze 2 razy wyznawał mi miłość i przez to mieliśmy duże spiny. 
Ale wszystko się wyjaśniało. XD 
A raczej to ja sprostowywałam, że się przyjaźnimy i nic więcej nie będzie nigdy. 
Chyba nie najlepiej to przyjął. ;C 
Śmieszy mnie ten nasz układ. 
Trzymał mnie za rękę, nie raz nie dwa. XD 
Przytulał, obejmował, a ja mam na to wyjebane, bo co by nie robił i tak łączy nas tylko przyjaźń. :3
Może uważacie to za samolubne, ale Mati to zaakceptował i jest okk. 
Tsaa.. Więc poznaliśmy się na pielgrzymce w tamtym roku, on jako pierwszy zwrócił na mnie uwagę i zaczęliśmy rozmawiać. 
Od tamtego momentu nie chcę bez niego żyć. 
Zbyt skomplikowane. XD 

Tomuś. 

Poznaliśmy się kilka miesięcy temu, on był skurwielem ja byłam zimną suką. 
Pisaliśmy, pisaliśmy, pisaliśmy, aż w końcu połączyła nas więź. 
Teraz jest moim głupim bratem, a ja jego maleńką siostrą. <3
Obiecał, że zrobi mi frytkową pizze. <3 
Mamy zaplanowany wyskok. 
Ponieważ on mieszka w Częstochowie a ja tutaj. 
Dzielimy kilometry, które nas dzielą na pół i jedziemy. 
Spotykamy się na środku i robimy wjazd na chatę do pierwszego domu. 
Zajmujemy kuchnie i bawimy się w kucharzy. XD 
Ojj, nasze zryte banie. XD 
Kocham go. :3 


Macieg. 

Powszechniej znany jako Buła. :3 
Dnia, w którym zaczęliśmy się kumplować nie zapomnę nigdy. XD 
Wracaliśmy z wycieczki do Wrocka, wysiadłam razem z nim na dole Jugowa. 
Stwierdziliśmy, że idziemy razem na szluga. XD 
Poszliśmy za cmentarz, do takiego małego lasku. 
Usiedliśmy, zapaliliśmy i Maciek zaczyna grzebać w plecaku. 
Po chwili wyciąga durex'y. XDD 
Od tamtej pory, jak tylko mu przypomnę, mówi, że szkoda, bo ich wtedy nie wykorzystaliśmy. XD 
Zachowujemy się czasami jakbyśmy byli razem, ale zachowujemy granicę. :3
Przyjaźń to przyjaźń. 
Tym się chyba kierujemy. XD 

To są moi najlepsi przyjaciele. ♥
Mogłabym opisać jeszcze kilka osób, ale one nie są już mi tak bliskie jak te. :3 

KCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKCKC. ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz